Święta Wielkanocne

Witam Was moi Kochani Exclamation

Napiszcie tutaj jak Wam mijają/minęły Święta Wielkanocne

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

Ja tegoroczne święta Wielkanocne spędziłam w domu razem z rodzicami i moją babcią, która do nas przyjechała. W sobotni poranek razem z tatą malowałam pisanki do oświęczki ,potem wszyscy poszliśmy do kościoła, rodzice na nogach a ja wózkiem elektrycznym poświęcić pokarmy. Później po poświęceniu poszliśmy na rodziny spacerek. po powrocie do domu zjadliśmy ciasto ja potem się uczyłam a rodzice się gościli z babcią. W drugi dzień świąt poszliśmy rano do kościoła na msze, a popołudniu się gościliśmy. A w lany poniedzałek trochę odpoczywałam i się uczyłam.
Ogólnie musze powiedzieć, że tegoroczne święta zaliczam do udanych.

Witam wszystkich serdecznie!

Moje Święta Wielkanocne były w tym roku tak sobie udanie, bo moi rodzice trochę chorowali, ale poza tym dobrze. W wielką sobotę byłam z rodzicami i z siostrą poświęcić pokarmy potem wróciliśmy i podzieliśmy jajkiem. W niedzielę byłam u babci było bardzo miło, bo mój dziadek miał 75 urodziny i była mała urotyść rodzinna. W Lany Poniedziałek oblalałam siostrę i dziadka, który do mnie przyjechał, bo rodziców nie oblałam, bo są troche chorzy.
Tegorocznie świeta były fajnie choc mogłybyc lepsze.

Pozdrawiam cieplutko

Monika

Witam Was moi Kochani Exclamation

[color=blue]Te Święta spędziłem w gronie najbliższej rodzinki. Było wesoło, rodzinnie i sympatycznie.
1 - szy dzień Świąt minął mi bardzo miło. Od rana było polewanie wodą w basenie Wink

Dostaliśmy pistolety na wodę i- Julek i ja - i było bardzo fajnie Wink

Oblewaliśmy się wodą głównie w basenie. Wieczorem oglądaliśmy polskie filmy - komedie.
Zaś w lany poniedziałek oblano mnie, ale w basenie i kolo niego. Poza tym jadem przysmaki świąteczne Wink

Razem z Lulkiem i Rodzicami pływaliśmy w basenie i przy okazji laliśmy się woda. To by bardzo leniwy dzień, ale tez bardzo mile spędzony. Wieczorem wyszedłem na spacer, żeby się trochę poruszać.

I tak zleciał mi ten Świąteczny czas. Nie muszę chyba dodawać, że było bardzo ciepło (+30 st. C.) i słonecznie.

Tegoroczne Święta spędziłem najpierw w Krakowie a potem w Nowym Targu.W Wielką Sobotę święciłem pokarmy pod bazyliką Mariacką.W niedzielę po obiedzie pojechałem do dziadka i cioci .W Lany Poniedziałek oglądałem krokusy w Dolinie Chochołowskiej.Było pięknie!